o blogu
Blog ten jest wynikiem i rozwinięciem mojego dziesięcioletniego udziału na Forum Muratora. Przez te wszystkie lata siedząc w tym istnym kotle czarownic 😉 , wiele rzeczy dowiedziałem się na temat mojego zawodu. Jak odbierają go nasi potencjalni klienci, co o nas myślą, jakie mają problemy w komunikacji z nami. I nie wygląda to dobrze…
Ma ten blog zatem spróbować wyjaśnić, obalić mity, wreszcie przygotować do współpracy z architektem. Oczywiście nie będzie on całkowicie obiektywny – postaram się wyjaśnić nurtujące inwestorów problemy, przedstawić możliwe rozwiązania – jednak będę to pisał z pozycji architekta. Architekta czynnie działającego w zawodzie, zajmującego się głównie projektowaniem domów jednorodzinnych i to tylko i wyłącznie tych na indywidualne zamówienie.
Mam nadzieję, że uda mi się wiele spraw wyjaśnić i pomóc Wam w tych trudnych wyborach związanych z zaplanowaniem swojego domu.
Zapraszam do lektury!
Co i gdzie z czasem tu znajdziecie:
- PO CO MI ARCHITEKT – w tym dziale postaram się Wam przybliżyć rolę architekta w projektowaniu domu, spróbuję w przystępny sposób wyjaśnić dlaczego i czy w ogóle warto zamawiać projekt indywidualny oraz jak poradzić sobie z bardzo trudnym wyborem architekta, czego od niego wymagać, ale też jak się przygotować do wspólnej pracy nad swoim przyszłym domem.
- DOMY ŚWIATA – będę tu publikował i w miarę możliwości opisywał godne uwagi rozwiązania we współczesnej architekturze jednorodzinnej. Będzie to rozwinięcie moich działań na Forum Muratora, gdzie w wątku „Nowoczesne domy – inspiracje” od lat wklejam zdjęcia, mogące posłużyć jako inspiracje przyszłym budującym.
- Z ŻYCIA WZIĘTE – tu podzielę się doświadczeniem projektanta, ale też inwestora i mieszkańca indywidualnie zaprojektowanego domu.
20 sierpnia 2014 at 23:35
Z największą przyjemnością napiszę pierwszy komentarz 😉 czekałam na ten dzień ! I w końcu zdecydowałeś się to zrobić. Nareszcie ! Trzymam kciuki i już wiem, że to będzie wyjątkowe miejsce !!! Witaj w polskiej blogosferze 😉
20 sierpnia 2014 at 23:55
Bardzo mi miło! Dziękuję Ci bardzo za pomoc.
Obiecuję, że będzie tu inaczej niż u Was. I mam nadzieję, że nie gorzej 😉
20 sierpnia 2014 at 23:48
Wiesz, że jestem Twoją fanką. -:) Z przyjemnością będę zaglądać. Fajnie, że się zdecydowałeś na blogowanie.
21 sierpnia 2014 at 09:55
Moje zdanie już znasz, więc nie będę się powtarzał. Cieszę się razem z innymi, Panie.
Powodzenia!
21 sierpnia 2014 at 21:14
Ostro publikujesz… 3 wpisy jednego dnia? Obyś się nie wystrzelał…
Powodzenia!
21 sierpnia 2014 at 21:22
Żeby było po co tu zaglądać. Po trochę treści w każdym dziale. Dzięki!
22 sierpnia 2014 at 22:02
Robercie, czytając Twoje posty na fm miałam bardzo pozytywny odbiór Ciebie jako architekta i człowieka. Super 🙂 Czytam sobie tutaj i cieszę się, że miałam rację.
22 sierpnia 2014 at 22:29
Magda, Piotr, Kasia
Dziękuję. Też się cieszę, że jesteście! Bądźcie tu i odezwijcie się czasem – żebym nie myślał, że piszę sobie dla siebie 🙂 pozdrawiam
10 września 2014 at 12:12
polecam do wykorzystania przy wystroju wnętrz
http://www.polishposter.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=4956
10 września 2014 at 18:10
niepodobni 😉
10 września 2014 at 12:25
przeszłam przez waszą budowę na muratorze i chyba zaczynam być twoją fanką, ha ha
ale dlaczego nie ma zielonej ściany w salonie ….
od 2 miesięcy mieszkamy w własnym domu który budowaliśmy 3 lata, metodą gospodarczą i oczywiście wiszą żarówki zamiast lamp ale da się mieszkać, obecnie jesteśmy na etapie szukania inspiracji na wnętrze
10 września 2014 at 18:13
Ale wątek z komentarzami odpuściłaś :). Projekt salonu zmieniał się kilka razy. Ostatecznie jestem bardzo zadowolony z obecnej wersji.
My mamy wnętrze jako tako ukończone, ale w kilku miejscach gołe żarówki też się znajdą 🙂
pozdrawiam
12 grudnia 2014 at 16:53
„Małe” znalezisko netowe http://www.archilovers.com/
Może znasz 🙂
12 grudnia 2014 at 17:41
Znam odkąd poprosili materiał do tego: http://www.archilovers.com/projects/138530/two-barns-house.html
Świetna technicznie. Ale bardzo dziękuję.
12 grudnia 2014 at 23:24
„Kopię” tam powoli i jeszcze Twoich stodółek nie znalazłam, bo bym nie wklejała linka 🙂
14 grudnia 2014 at 13:13
Chwila odpoczynku od łamania gazety przyniosła bardzo ciekawe znalezisko z Japonii – Jum Igarashi 🙂 Na początek biały zupełnie nie japoński jeśli chodzi o wielkość dom. Dom pełen schodów. Niby by mnie to strasznie wkurzyło, gdybym tak miała u siebie, ale… Z drugiej strony pięknie i delikatnie.
http://www.archilovers.com/jun-igarashi/
Następny w kolejności jest cały czarny 🙂
3 marca 2015 at 19:22
Panie Robercie , jestem zafascynowany Pańskimi projektami z wielką uwagą śledzilem FM i budowe Pańskiego domu , bardzo się cieszę że zdecydował się Pan pisać bloga , jestem wielkim fanem architektury ale takiej jaką Pan realizuje nie pospolite domki jakich w naszym kraju jest bez liku tylko niepowtarzalne domy z ikrą . Sam jestem wykonawcą i uwielbiam wyzwania a nie klepanie kolejnych takich bardzo podobnych do siebie wnętrz . Jesli kiedys bedzie mnie stać na zrealizowanie swojego marzenia na dom to jest Pan pierwszy do ktorego sie na pewno zwrócę . Życze powaodzenia w pracy i wytrwałości w prowadzeniu bloga . Na pewno bede tu częstym gościem .
4 marca 2015 at 22:24
Dziękuję. Zapraszam do czytania i komentowania.