Czy ludowa architektura może być dziś atrakcyjna nie tylko z powodów historyczno-sentymentalnych? Czy może istnieć jako żywa, normalnie użytkowana, a nie zamknięta w skansenach?Zapraszam do Słowenii!
Czy ja kiedyś wspominałem, że mój drugi (a chronologicznie to pierwszy) wyuczony zawód to renowator zabytków architektury? To pewnie stąd bierze się mój sentyment do takich realizacji. Jestem pełen podziwu dla tego, co udało się zrobić architektom z biura OFIS we wsi Bohinjska Bistrica. Co takiego się tu stało? Architekci dostali zlecenie umieszczenia wakacyjnego domu w starej, zdewastowanej oborze.
Postanowili skorzystać z okazji, aby promować wiejską drewnianą historyczną zabudowę, typową dla krajobrazu Słowenii.
Z zewnątrz budynek zachował w pełni swą oryginalną formę i materiały. Jedyną ingerencją są okrągłe otwory na elewacji. Od razu widać, że to współczesne rozwiązanie, ale projektanci wcale nie zdecydowali się na kontrast.
Prawie nic, a aż tyle… Ileż w tym rozwiązaniu jest inteligencji! Absolutnie współczesny odcisk, a ile tu szacunku do zastanego… Funkcji tych otworów zapewne się domyślacie: za nimi ukryto okna.
Jak myślicie, czego spodziewać się w środku? Można by zrobić totalnie rustykalne albo, dla kontrastu, minimalistyczne wnętrze. Po tych architektach raczej spodziewałbym się tego drugiego podejścia. Ale i tu mnie zaskoczyli!
Jest i tak, i tak! Zachowano całą historyczną, charakterystyczną drewnianą konstrukcję,
Wszystko inne jest wyłożone bielonym drewnem. Nowe elementy są minimalistyczne w formie i materiale. Są jedynie tłem dla pięknej starej konstrukcji. Dzięki temu we wnętrzu pierwsze skrzypce gra właśnie ona. I ona nadaje wnętrzu wiejskiego charakteru. Wyobrażam sobie wrażenie zaraz po pierwszym wejściu do tego domu i zmasowany atak na nasze zmysły: zapewne siada się z wrażenia po zobaczeniu tego cuda, czuje się kojący zapach drewna, a dłońmi od razu szuka się różnic w jego fakturach.
Nowe elementy wygradzające w tej otwartej przestrzeni potraktowano nieco inaczej. Oczywiście też w drewnie, też na wskroś współcześnie, ale inaczej niż obłożenie istniejących ścian i dachu.
Nie będę zanudzał rzutami, ciekawscy z łatwością znajdą je w sieci. Pochodźmy jeszcze tam choć chwilę.
Miłego dnia 🙂
zdjęcia: Tomaz Gregoric
19 czerwca 2015 at 23:23
Przepiękny dom..
Nowe drewno nie udaje, że jest stare. Stare ma prawo być starym, spękanym, takim jakim jest.
Brakuje mi takiej kultury budowania w Polsce…
13 lipca 2015 at 22:04
Aż takiej kultury łączenia starego z nowym to brakuje mi na całym chyba świecie 😉