RS_blog

... czyli po co mi architekt?

Przyjaźń czy kochanie? Lund Hagem: Knapphullet (#68).

Porywające, uwodzące zmysły, rozpalające namiętności. Tak, i domy takie być potrafią…

BQ5Q8429


To nawet nie dom jest, to domek, domeczek, altanka zaledwie. Puch marny, malutki, kruchy, delikatny taki ;)… No ale jakiż on uroczy (dom powinien być rodzaju żeńskiego, byłoby mi dużo łatwiej)…

No dobra, do rzeczy.  Sandefjord, Norwegia.  Kto by pomyślał, że na dalekiej i zimnej północy znajdę moją miłość… Oto rodzice: Lund Hagem z Oslo.
3034939_2h5a1377lukehayes
Budynek ten jest zaledwie aneksem do domu wakacyjnego. Został przytulony do skały, ale  w jaki spektakularny, a zarazem delikatny sposób. Kompozycyjny, konstrukcyjny i technologiczny majstersztyk. Całą konstrukcję stanowi zgięta w połowie betonowa kartka będąca jego dachem i widokowym tarasem zarazem. To cały „stan surowy otwarty”:

515215_orig

Beton jest wykonany jako wodoszczelny, dzięki czemu nie potrzeba jakichkolwiek dodatkowych materiałów izolacyjnych czy wykończeniowych (termoizolacja jest od wewnątrz).
Plus szkło na trzech ścianach. Trzech, bo od litej skały też dom jest oddzielony. Prócz tych dwóch materiałów nie ma nic więcej. Poza naturą.

3034936_2h5a1157lukehayes

Pewnie się zastanawiacie co  w tym maleństwie się mieści. Oto rzuty (jest też antresola do spania):

Knapphullet_plan2

Poniżej jest jeszcze jeden poziom, co widać na przekrojach:

Knapphullet_sections

Dach stanowi widokowy taras,  a na górę dostajemy się po jego stromej części. Każdy centymetr kwadratowy czemuś tu służy.

3034934_2h5a1127lukehayes 3034930_2h5a1037lukehayes

knapphullet_lundhagem_db_03

Po obu stronach domu są tarasy:

3034923_2h5a1017lukehayes Knapphullet_10
Palenisko też w kształcie zagiętej kartki!

Gdyby jednak dla kogoś mój wybranek (no się nie poznaję) wydawał się zbyt zimny i wyrachowany, oświadczam że gdy już przed kimś się otworzy, odkrywa swoje wnętrze, a bywa ciepły i romantyczny. Choć bez przesady, charakterny jest i trochę szorstki w obyciu. Za to szczery do bólu! Knapphullet_13 14-09-06x133

Knapphullet_22  BQ5Q8729

3034926_2h5a1004lukehayes 3034929_2h5a1026lukehayes

3035137_2h5a1096lukehayes 3034938_2h5a1335lukehayes

Z fajnymi widokami…
I kolacje zawsze romantyczne.

Knapphullet_09 BQ5Q8602

I takie to moje kochania są właśnie.

Mickiewicza „Niepewność”, w interpretacji Grechuty. Nie inaczej. Choć ja tam jestem już pewien.

Do miłego!

zdjęcia: Luke Hayes, Kim Muller, Ivar Kval.

4 Comments

  1. Bardzo ciekawa realizacja. 🙂 Beton i tyle przeszkleń w norweskim klimacie to jednak trochę szaleństwo chociaż powierzchnia nie jest duża.
    Zastanawiam się tylko jak w takie miejsce doprowadzone są media?

    PS. Patrząc na 2 i 3 zdjęcie przychodzi mi na myśl Luke Skywalker – może ten domek to jego ziemski azyl… 😀

    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne wpisy 🙂

    • Tuż obok stoi właściwy dom wakacyjny – widać go na drugim zdjęciu. Niestety nie znalazłem żadnych informacji o rozwiązaniach mediów. Podejrzewam, że jedynym źródłem ciepła może być tu kominek. Niedawno na wykładzie w K-cach Rainer Mahlamäki (Fin) pokazywał swój samowystarczalny mały domek (też znacznie przeszklony) na takim odludziu (wyspie), więc da się.

  2. Został tak wkomponowany w otoczenie, że w zasadzie można, przechodząc obok, nie zauważyć go. Widocznie takie było założenie.

  3. Fantastyczny. Doskonale wkomponowany w otoczenie – ogromny szacunek dla projektanta z pomysł i realizację;)

Pozostaw odpowiedź Piotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Your email address will not be published.

*

© 2024 RS_blog

Theme by Anders NorenUp ↑