Jeden budynek jako gołębnik i miejsce zabaw dla dzieci? Kiepski pomysł… No chyba, że nie w tym samym czasie 🙂
Jeden budynek jako gołębnik i miejsce zabaw dla dzieci? Kiepski pomysł… No chyba, że nie w tym samym czasie 🙂
Pora na zmianę. Będzie bardziej przystępnie i swojsko. Po pierwsze, wracamy do Europy. Austria, ale bardzo nietypowo. Nie do bólu rozpracowany z przysłowiowym niemieckim ordnungiem dom, a… malutka szopa przerobiona dość niskim kosztem.
Antonin Ziegler – zapamiętajcie to nazwisko. Jestem pewien, że nieraz jeszcze będziemy podziwiać projekty tego paryskiego architekta ze względu na rzadko spotykaną wrażliwość i umiejętność tworzenia w kontekście. A dziś zapraszam do Normandii zobaczyć rasową stodołę.
Ten dom niewątpliwie jest bardzo, ale to bardzo efektowny. Stoi w wiejskim holenderskim krajobrazie.
Oj, dawno nic tu nie pisałem. Dlatego przydałoby się coś odjechanego. Może być dom „odjeżdżający”? W każdym razie się przesuwa, a przynajmniej jego znaczna część…
Dwóch panów, Matija Bevk i Vasa J. Perović, tworzy słoweńskie biuro Bevk Perović arhitekti. To także jedna z moich ulubionych pracowni, którą od lat śledzę. I choć gratuluję im większych tematów, to przyznam, że szczerze żałuję, że dzięki temu już tak rzadko zajmują się domami. Ostatnio w ogóle jakaś cisza na stronie… Mógłbym opisać każdy z ich domów (i kto wie, może kiedyś to zrobię), ale dziś postanowiłem wybrać chyba najskromniejszy, weekendowy house R. z 2008 roku.
Czy ludowa architektura może być dziś atrakcyjna nie tylko z powodów historyczno-sentymentalnych? Czy może istnieć jako żywa, normalnie użytkowana, a nie zamknięta w skansenach?Zapraszam do Słowenii!
Historyczne formy, tradycyjne materiały, a dom na wskroś współczesny. Tak to się robi w Danii!
Zapraszam znów do Portugalii. Jak na razie to państwo odwiedzamy najczęściej – przynajmniej na blogu, bo w rzeczywistości nigdy jeszcze tam nie byłem… Widocznie warto.
W 2013 roku w Penafiel powstał dom zaprojektowany przez portugalską pracownię PROD.
Wiem, że lubicie stodoły. Także te podwójne ;). Podwajamy stawkę! Co powiecie na… cztery? Tak, cztery stodoły składające się na jeden dom.
Wracamy do najnowszych domów. Andrew Maynard jest jednym z architektów, których realizacje śledzę regularnie. Domy Australijczyka są bardzo współczesne, a jednak nie można im odmówić domowego charakteru. Mógłbym opisać tu kilka jego domów, ale wybrałem ten, który dziś zobaczyłem po raz pierwszy – Tower house.
Tradycja czy współczesność? Wyobrażam sobie, że to jedno z głównych pytań jakie zadają sobie Polacy planujący budowę swojego domu. Pytanie, na które odpowiedź jest bardzo spolaryzowana. Albo budują „dworek”, albo „w stylu modernistycznym”. Ten „dworek” ma zazwyczaj tyle wspólnego z tradycją co ten „styl modernistyczny” ze współczesnością…
Proszę oto przykład, że współczesna architektura czerpie całymi garściami z tradycji.
A może to jednak tradycyjny dom z współczesnymi elementami? No właśnie…
Dziś opiszę dom, który częściowo stracił funkcję mieszkalną. W tym przypadku więc zarzut, że dom wygląda zimno i nieco hmmm… biurowo, będzie nawet pochwałą architekta 😉 Oto ten przypadek:
No i co zrobić? Bardziej lubicie czytać o domach… Mam więc dziś dla Was kolejny. Tak na fali stodół 😉 wybieramy się na Wyspy, a dokładniej na brytyjską wyspę Guemsey, aby zobaczyć taki miły dla oka obrazek:
Czeskie domy to w ogóle osobny temat. Niewielkie, skromne, bardzo praktyczne. Nie epatujące formą ani materiałami. Doskonale wpisane w krajobraz. Dziś jeden z nich i to wcale nie najpiękniejszy jaki znam. Dom w miejscowości Klokočná, zaprojektowany przez praską pracownię Studio Pha.
Jesteście gotowi na do bólu normalny dom?
Po Johnie Pawsonie (którego domy też w końcu się tu pewnie pokażą) pałeczkę minimalizmu przejęło młodsze pokolenie architektów. Przy ich realizacjach, minimalizm Pawsona to ciepłe kluchy 🙂 W Europie najbardziej widoczni to Fran Silvestre i Aires Mateus. Dziś przedstawiam jeden z domów zaprojektowany przez tego ostatniego. Dom został wybudowany w portugalskiej miejscowości Leiria i wygląda trochę jak… architektoniczny model we wczesnej fazie koncepcji :).
Będzie o domu. Inaczej niż zwykle. W innym dziale niż zazwyczaj, bo o domu, który powstał w naszej pracowni. A piszę o nim nie dlatego, że mi się podoba (a podoba mi się bardzo) i nie dlatego, że jest bardzo oryginalny (chyba aż taki nie jest 😉 ) . Piszę, bo ta realizacja jest doskonałym przykładem współpracy wszystkich stron zaangażowanych w powstanie domu.
Po wycieczce na drugą półkulę, tym razem dużo skromniej i znacznie bliżej. Właściwie możemy sobie nawet bez trudu wyobrazić, że to mogłoby powstać w Polsce:
Na Łotwie, w Kurlandii, nad rzeką Venta, niedaleko Kuldigi, powstało osiem czarnych stodółek. Architekci odpowiedzialni za tę realizację to Łotysze o przewrotnej nazwie: No Rules Just Architecture (NRJA)
Continue reading
© 2024 RS_blog
Theme by Anders Noren — Up ↑
Najnowsze komentarze